adiemus

Wielu z Was pisze do mnie z wyrazami uznania jak to jest możliwe, że dzieci przedstawione na moich fotografiach są tak spokojne, bo Wasze zazwyczaj nie są w stanie usiedzieć na miejscu i uciekają zanim jeszcze zdążycie wziąć aparat. Wierzcie mi, bywa różnie. Często taka sesja to również próba cierpliwości dla dziecka i przede wszystkim dla rodzica, bo dziecko bawi się w najlepsze. W pracy z dziećmi nauczyliśmy się, że nigdy nie należy robić nic na siłę. W 98% przypadków mały model czuje ciekawość i bacznie przygląda się całej organizacji sesji a co za tym idzie, wytrzymuje na miejscu nieco dłużej niż robi to na Waszej kanapie. :-)





Popularne posty